Holly poszła na noc do Shane'a na wypadek, gdyby sen się powtórzył. Miała zły sen. Znowu. Leżała teraz z Shanem w łóżku, ale nie mogła się ruszać. Shane spał. Przed łóżkiem Holly zobaczyła zakapturzoną postać. Shane obudził się i rzucił w intruza lampą. Postać w kapturze stała nieruchoma a lampa odbiła się od żółtego pola, które go otaczało. Nagle Shane poczuł łaskotanie na całym ciele, ale nie mógł się ruszyć. Otaczało go niebieskie pole.
-Skoro już nie możecie się ruszać, posłuchajcie mnie teraz uważnie.- powiedział męski głos, który pochodził od strony intruza.- Poprzedniej nocy mięliście pewien sen... Byłem tam, prawda? Więc tak, musicie się teraz skupić, bo nie będę wam tego więcej powtarzał.- powiedział.- Teraz jesteśmy we śnie. Waszym wspólnym. Gdybyście mogli mówić pewnie zapytalibyście mnie, jak to możliwe? Więc powiem tylko tyle, że to moja słodka tajemnica. Dlaczego chcę, żebyście uczestniczyli w tych snach razem? Dlatego, że oboje jesteście bardzo ważni i potrzebni w świecie Clordak. Jesteście aniołami zesłanymi na ziemię, żeby zaprowadzić pożądek w innym wymiarze. Ktoś manipuluje wampirami, które próbują zyskać władzę nad naszym światem. Ja, jako przywódca wampirów zwracam się do was z prośbą, abyście spróbowali zapanować nad chaosem w Clordak. Trzeba również unicestwić osobę odpowiedzialną za napady na nasze wampiry. Mam nadzieję, że zrozumieliście. Do zobaczenia.- Przywódca zakończył swoją opowieść. Holly i Shane obudzili się z tego snu, ciężko dysząc. Shane spojrzał na Holly i powiedział:
-Kurwa, ja tego nie wytrzymam.
Rano cała czwórka siedziała w Common Graund i rozmawiała o swoich snach z ostatniej nocy.
-Zakapturzona postać z wcześniejszego snu zatrzymała mnie w tym niebieskim, paraliżującym polu i powiedziała mi, że nadszedł czas na moją przemianę, ale muszę uważać na zło, które będzie próbowało przeciągnąć mnie na ciemną stronę.- powiedziała Katie.
-U mnie również była ta postać i powiedziała, że mam strzec się przed złem, które czyha za rogiem i że jestem jednym z najłatwiejszych celów.- zwierzyła się Amy.
-Nam powiedział, że jesteśmy aniołami, którzy mają pokonać źródło zła. Powiedział też, że wampiry i cały świat Clordak potrzebuje naszej pomocy.- powiedziała Holly.
-Czyli nam wszystkim śnił się ten sam zakapturzony przywódca nieistniejącego świata z innego wymiaru i naopowiadał jakiś bajeczek o wampirach i aniołach. Zajebiście, po prostu zajebiście!- podsumował wkurzony Shane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz